Granice personalne – cz.2
W jaki sposób dystansem personalnym regulujemy relacje z innymi ludźmi?
Są ludzie, którzy skracają dystans, choć według nas nie powinni, są też ludzie, którzy trzymają nas na dystans choć według nas nie zasłużyliśmy sobie na to.
W jaki sposób dystansem personalnym regulujemy relacje z innymi ludźmi?
- Po pierwsze – granice fizyczne człowieka – to coś więcej niż tylko obszar ciała. Do granic fizycznych każdego człowieka należy doliczyć przestrzeń, która znajduje się na około niego, czyli dystans personalny.
- Po drugie – każdy ma prawo, do indywidualnych odczuć w tej sferze. Dla jednej osoby ta przestrzeń będzie kilkucentymetrową otoczką wokół ciała dla innych będzie to metrowa przestrzeń na około siebie.
- Po trzecie – granice są ustalane indywidualnie dla każdej osoby, z którą wchodzimy w relację. Nawet bliskie relacje są osadzone w różnych odległościach. Można to zaobserwować podczas rodzinnych uroczystości, w trakcie których usadzamy gości przy stole.
- Po trzecie – naruszenie dystansu indywidualnego, bez wyraźnej zgody – może skutkować dyskomfortem a nawet poczuciem niepokoju w relacjach. Co pociąga za sobą różne zachowania obronne. Począwszy od subtelnych rekcji odwrócenia wzroku, cofnięcia się i wydłużenia dystansu, niechęci do spotkań po reakcje bardziej defensywne takie jak odepchnięcie, krzyk, naruszenie przestrzeni cielesnej i zachowania agresywne.
- Po czwarte – nasz dystans osobisty w stosunku do tych samych ludzi, może się zmieniać. Jest to uzależnione od poziomu bliskości oraz od stosunku emocjonalnego w relacji, ale i od kontekstu sytuacyjnego. Jeśli zaczynają nas łączyć (w naszym odczuciu) za silne emocje z drugą osobą (te nieprzyjemne, ale i przyjemne w odczuwaniu), możemy potrzebować więcej przestrzeni w relacji a przez to dystansu fizycznego. Jeśli zaś zaczynamy częściej się z kimś spotykać, przez co budować bliższą relację, możemy zapragnąć skrócić dystans osobisty albo go wydłużyć, aby relacja pozostała na tym samym poziomie bliskości co niegdyś. W sytuacjach oficjalnych nie pozwalamy raczej na bliski kontakt fizyczny nawet członkom rodziny, zaś zupełnie inaczej reagujemy na próbę zbliżenia, gdy pozbędziemy się towarzystwa innych osób.
- Po piąte – granice, skoro istnieją to czemuś służą. Granice wyznaczają przestrzeń osobistą, pomagają określić kim jestem albo kim chcę być dla innych w relacji. Dzięki ustaleniu granic fizycznych prowadzimy rodzaj dialogu bez słów z drugim człowiekiem, pokazując mu jaki rodzaj relacji w kontakcie z nim nas interesuje. Dysponując świadomie swoją przestrzenią osobistą, którą zresztą oprócz niepisanych praw społecznych gwarantuje nam również prawo państwowe możemy się czuć bezpiecznie w relacjach z innymi ludźmi.
Zdrowo ustawione granice dają nam swobodę i komfort działania dzięki czemu pozwalają się rozwijać w relacjach międzyludzkich. - Po szóste – w związku z tym, że granica dystansu personalnego jest niewidzialna gołym okiem i dla każdego człowieka indywidualna, staje się przez to pojęciem płynnym i wymagającym dużej uważności. Brak świadomości w obszarze wyznaczania granic personalnych może powodować wiele nieporozumień oraz dyskomfort w relacjach interpersonalnych. A na dłuższą metę konflikty i rozpad relacji.
Na sam koniec nie sposób zadać pytań:
Czy jestem świadomy swoich granic?
Czy jestem świadomy granic innych ludzi?
O tym przeczytacie w kolejnym wpisie 🙂
Joanna M. Mieszkowska
0 Komentarzy